Szorty szydełkowe były dla mnie ogromnym wyzwaniem. Zrobienie ich kusiło mnie już w tamtym roku, ale nie miałam dla kogo. W tym roku Aśka dojrzała ich piękno i "łaskawie zezwoliła" na wykonanie projektu.
Więc od czegóż przepaste głębie internetu - trzeba porządnie w nie zanurkować i na pewno się coś znajdzie. Natrafiłam na strony perfidnego_obiboka, gdzie wszystko pięknie, krok po kroku opisano. No to rzuciłam się na niemożliwe i dokonałam dzieła w postaci portko-majtek koronkowych na które zużyłam około 1 szpuli kordonka Nowosolskiego w kolorze mięty (na zdjęciach ciut mało miętowej).
Przy wykonywaniu, że tak powiem "części krokowej" pomocne były zdjęcia z bloga Kasi.
Dodatkowo swoje trzy grosze dorzuciła sprytna krawcowa, która za niewielką odpłatnością doszyła podszewkę do majtasków - teraz ewentualny użytkownik nię będzie "świecił życią" :))
Tyłeczek niestety został przez gatki lekko spłaszczony.....
...... a z przodu... jak widać są pewne niedoskonałości w kroju :(
No i na koniec pochwalę się udziałem w Pucharze Europy nordic walking, który się odbył w Kolbuszowej w czerwcu - sukces był niewątpliwy - wszyscy doszli do mety!
Śliczne spodenki :-) Mnie również się takie marzą... ale nie mam ich dla kogo wydziergać... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
no przede wszystkim gratulacje! tego jeszcze nie widziałam - kiedy to zdążyłaś zrobić? :-) i gratulacje również przez wzglad na sukces w nordic, tylko ciocia Aga cosik nie zadowolona :-) k.
OdpowiedzUsuńooo super te gacioszki, widzą mi się! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, wyszły extra!!! Nie przejmuj się przodem i tyłem, chodź bokiem ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne!!!!!!!!!!!!!!! Wyszły wspaniale. Gdybym tylko miała ładną dupkę..... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń...niezłe te szorty i gratuluję udziału.
OdpowiedzUsuńSzorty przepiękne wyszły!!! I podzielam opinię co do ładnej dupki. Też bym taką nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuń