"Wszystko czerwone" - tak brzmi tytuł "kryminału z jajami"- powieści humorystyczno-detektywistycznej Joanny Chmielewskiej, napisanej w zamierzchłych latach w minionym stuleciu :).
W moim wydaniu to pokój mojej córki - na szczęście w nim trup nie ściele się tak gęsto, jak w powieści, tzn wcale się nie ściele. Ale czerwono jest.....
Następna serweta na ławę dla Asi, paskuda strasznie niefotogeniczna, próbowałam na różnych tłach, ale za każdym razem efekt, że tak powiem niepowalający :))
Zrobiona z kordonka nowosolskiego w kolorze czerwonym, jakże przekłamanym na tych fotkach - zupełnie do siebie niepodobnym :((
Dziewczyno to jest po pierwsze oryginalne po drugie piękne pozdrawiam. Znajomy z tamtego. Wieku
OdpowiedzUsuńCudna serweta :-) Przepiękny kolor i śliczny wzór.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kryminał... zresztą jak wszystkie stare książki Joanny Chmielewskiej :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Kryminał czytałam dawno, dawno temu :)
OdpowiedzUsuńPiękna serweta!
Nie wiem co tego koloru i fotek się uczepiono w tym poście - mnie się bardzo podobają <3 piękności! gratulacje :) k. (jak się wczoraj okazało, również z tamtego wieku!)
OdpowiedzUsuń