Dzisiaj cooltowo! Sweter Gruchy z gruchą.
Trochę ma inny odcień różowości niż pierwowzór filmowy, ale i tak daje po oczach swoim "niespotykanym pięknem". Robiło się go długo (bo jest duży i cienka włóczka) i nudno (bo same prawe oczka). Ale w końcu go skończyłam - teraz tylko nie wiem kto się odważy w nim chodzić.