I, jak obiecałam, kilka kolczyków uszytych wg, wzoru z ostatniego postu. Można naocznie stwierdzić jak bardzo zmienia się wygląd kolczyków w zależności od użytych kolorów oraz kamyczko-koralików.
Pierwsze kolczyki, w trochę klasycznej kolorystyce: ciemnofioletowa pastylka owinięta szarymi i różowawo-fioletowymi sznureczkami
W drugich użyłam różowo-kremowych koralików nieregularnego kształtu, kolorytu nadają różowe koraliki-cracle oraz drobniutkie "benzynki"
A teraz moje ulubione szafirki.
I wreszcie zdecydowane "czerwońce", głównym elementem zdobiącym są tutaj beczułki naturalnego koralu.
I jak? Która wersja jest najładniejsza?
Najbardziej przypadają mi chyba te niebieskie do gustu, choć śliczne są wszystkie! Każdy ma coś w sobie.. :) Pozdrowienia z zimnej Anglii :*
OdpowiedzUsuń