Pewna pani A. chciała kołnierzyki dwa. Jak to często u mnie bywa w kolorach wprost przeciwnych czyli jeden biały, drugi czarny. Miały być podobne wymiarowo. No właśnie miały...
Do pracy zabrałam się, gdy trafiłam na super bloga Antoniny, w bardzo fajny sposób zdradza w nim sposoby robienia szydełkowych cudeniek. Postępując wg nich poczyniłam pierwsze w moim życiu szydełkowe kołnierzyki. Użyłam polskiego kordonku Ariadna.
Biały okazał się taki, jaki miał być - pani A. była zadowolona.
Natomiast czarny wyszedł nadspodziewanie duży, robiłam go wg tego wzoru znalezionego na blogu Szydełkomania. Troszkę nie do końca zrozumiałam schemat (oznaczenie - V - przy ananaskach potraktowałam jako 3 oczka łańcuszka). Pani A. jest drobnej budowy i, tak jakby nieco utonęła w kołnierzyku. Ale, jak mówią: każda potwora znajdzie swego adoratora ;) Kołnierzyk spodobał się mojej sister A - jak Agnieszka. Tak więc ostało się tak, jak było zamówione: dwa kołnierzyki dla pań (ni) A.
Ale drugi czarny trza udziergać........
Ten biały jestb rewelacyjny :) bardzo mi się podoba, czarny w sumie też i nawet nie widać, że jest za duży:)
OdpowiedzUsuń