Najnowsze to naszyjniki tureckie. Pierwszy zrobiony z drewnianych, maleńkich (4mm) koralików ciemnym odcieniu brązu otaczających fasolki z jasnego drewna w dwóch rozmiarach + małe kolczyki.
Drugi naszyjnik alternatywny w stosunku do pierwszego. Oba długie i bardzo leciutkie.
Trzeci naszyjnik to głównie praca Mary, która opanowała dość dobrze lewy (a może prawy) słupek frywolitkowy w technice "na igle", czy jak to się fachowo nazywa. Cieniowany kordonek + różniaste koraliki w kolorze brązu i tym podobne.
A teraz kolczyki szydełkowe -wachlarzyki - wzór na bazie tych z szarego postu, ale w wersji uproszczonej.
Piękne Piękne ! :) o i jestem pierwsza ...
OdpowiedzUsuńKarola, Ty jak zawsze 1sza, już nie mogę nadążyć.. Te cacka - best ever ! Takie brązowe najbardziej mi pasują ;P
OdpowiedzUsuńjuz dawno nie było nowego posta. Czekam !
OdpowiedzUsuńJa również ;p
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam!:))
OdpowiedzUsuń