Obiecałam sobie w tym roku ukończyć
prace zaczęte kiedyś tam, odłożone na potem w momencie zniechęcenia. L
Ciężko było, ale jest - ukończyłam
obrus zaczęty chyba ze trzy lata temu (albo więcej). Obrus miał być na stół w
salonie. I piknie! Tylko, że w międzyczasie stół został zamieniony na większy i
obrus też musiał "urosnąć". I urósł. Ale nie tyle, ile miał urosnąć.
Nie miałam serca na prucie, więc robotę odłożyłam i zapomniałam.
W tym roku Mery
dokonała dzieła zniszczenia i spruła to, co miała spruć. Mogłam zacząć kończyć
co zalegało niedokończone JJJ
Obrus jest wielki ma ok. 190x120cm, poszło na
niego ponad 1kg kordonka Muza 10. Składa się z 66
elementów większych i mnóstwa mniejszych. Samo ukrywanie niteczek trwało
dłuuuugo L Wszystko połączone
(otoczone) koronkowym brzegiem.
Podoba mi się.Brzegi ładnie wykończyłaś.
OdpowiedzUsuńgratuluję zapału do pracy i chęci, rewelacja! k.
OdpowiedzUsuń