A teraz całe stadko karczochów wykonanych metodą origami modułowego z karteczek "memory" bez wkładu jajczanego. Metoda bardzo przyjemna, niemniej jednak mało inspirująca.
Oraz jajka - wydmuszki zdobione metodą quillingu. Ta metoda wymaga żmudnego skręcania elementów, ale daje możliwości wyżycia się artystycznego przy tworzeniu przeróżniastych kompozycji. Z góry ostrzegam, że niektóre pisanki są troszeczkę sfatygowane, bo będą w tym roku przeżywać swoją kolejną Wielkanoc.
Następny post będzie szydełkowy.
te jajka origami są super. Jakie mają pięknie dobrane kolory. Super robota!
OdpowiedzUsuńPrzydały by mi sie takie;p
OdpowiedzUsuńOjej, takich pięknych jaj to ja nigdy nie widziałam na oczy! Co jedno to piękniejsze ! A te kolory? Boskie - co tu dużo mówić :)))) Masz talent :)
OdpowiedzUsuń