środa, 20 kwietnia 2016

Hurt zegarowy

       A teraz zegary szydełkowe w ilości hurtowej tzn. sztuk trzech. Egzemplarz nomber adin ma cyfry w kolorze sosny, czyli takie, jakie były "o naturel", bo Mery się zaparła i powiedziała, że nie trza ich upiększać malunkiem. Zrobiła nawet sondaż wśród znajomych, który potwierdził zgodność z jej priorytetami: Nie maluj.
    Mnie się wydały nieco mało rzucające się w oczy, a tym samym mało czytelne (jak dla mnie nieco ślepawej) i dlatego następne cyfry już są bejcowane. Mery podeszła do sprawy ambitnie i zakupiła bejcę w dwuch kolorach: brązowym i bardziej brązowym. Efekty poniżej.
      W cyfrach jeszcze "poszalała" z kształtem - widać różnicę?
       Zegary dziergało się fajnie, gorzej z usztywnianiem - to jest to, czego zdecydowanie nie lubię. Ale udało się, zegary w pudełeczkach po pizzy (nieco zmodyfikowanych) powędrowały do nowych właścicieli.


6 komentarzy:

  1. Piękne zegary :-) Doskonałe!
    Nie wiem, który podoba mi się bardziej...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Różnicę widać i w kształcie i w kolorze, ale powiem Ci, że ... najbardziej podoba mi się ten pierwszy kolor cyferek. Już uzasadnię, nie ma zdecydowanej różnicy między tłem i cyframi, więc są na równi, serwetka jest bardziej wyeksponowana. Tak czy siak super są. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. buuuuuuuuuu a mój niestety się zdeformował:( Chyba pod wpływem wilgoci:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne as te Twoje zegary,może też się skuszę na taki :))
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zegary, wszystkie trzy :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG!!!! Boskie! Musze sobie taki zrobić! Cudowne te zegary. Jestem zachwycona!
    A mam pytanie skąd masz cyferki?

    OdpowiedzUsuń