środa, 3 lutego 2016

Nie ma jak podusia!

      Nie ma jak przytulić się do podusi! No to se podusię zrobiłam!
    Dzięki Intensywnie Kreatywnej (znowu) poznałam i naumiałam się różnych sprytnych "chłytów" drutowych. Polecam jej stronę - jest to kopalnia wiedzy drutowo-szydełkowej, żródło nieustannych inspiracji. Bywam często u niej, ale się nie udzielam, bo zawsze zapomnę zrobić zdjęcie moich wytworów w tzw.: trakcie. A wracając do rzeczy, znalazłam u niej temat pod hasłem razempoduchowanie i tam pięknie wszystko jest krok po kroku opisane, jak zrobić na drutach poszewkę. 
   Co prawda proponowano tam początek robótki na prowizorycznym łańcuszku (dokładnie nie pojmuję tej metody), ale ja zrobiłam tzw. magiczny początek. Sposób ten jest bardzo fajny, bo nie trzeba nic zszywać - samo się zszywa. I to maryanki lubią najbardziej - jak najmniejszy kontakt z szyciem.
           Wzór poduszki zaproponowany przez IK bardzo mi się spodobał, zwłaszcza, że wszystko super rozliczyła i nic tylko siąść i dziergać bez męczącej myślowej pracy wstępno - przeliczeniowej.
     Robię na drutach już jakieś ...dzieści lat, wiele razy robiłam wzory warkoczowe i nie wiedziałam, że trzeba na poczatku warkocza nabrać mniej oczek i je rozdwajać, a na końcu wrócić do początkowej ilości. Brzmi to bardzo zagmatwanie, ale jak ktoś jest   zainteresowany to zapraszam do IK (link na poczatku postu) - tam jest wszystko wytłumaczone i pokazane - kawa na ławę, jak komu głupiemu.
Tył wyszedł równie pięknie jak przód - czyż azaliż nie?
       Tak pięknie poduszka prezentowała się u Zuzy w pokoju, ale niestety nie przeszła pozytywnej weryfikacji - moje serce do dziś krwawi :( 
Tak więc wybrała się na imieniny do przyjaciół i u nich została. 
A ja cóż - zrobie sobie nową, może jeszcze ładniejszą?

8 komentarzy:

  1. Jaka piękna podusia,aż się chce wtulić,albo raczej nie... bo szkoda żeby się pogniotła,wcale się nie dziwię że Ci smuto,jak się jej pozbyłaś,ale tak jak piszesz zrobisz sobie nową,może dwie ???
    Przesyłam pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to nie przeszła pozytywnej weryfikacji...? Taka cudna podusia...?
    Dla mnie jest doskonała ! Przepiękny kolor i śliczne warkocze :-)
    Z tym zmniejszaniem i zwiększaniem oczek w warkoczu to jest świetna sprawa i nawet o tym nie pomyślałam... a też dziergam już troszkę lat.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduszka jest super.Wzorek jest śliczny.Tak bywa że to co robimy jest odrzucane przez naszych bliskich.Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Poduszka jest super.Wzorek jest śliczny.Tak bywa że to co robimy jest odrzucane przez naszych bliskich.Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, oj ;) w nowym wydaniu, bordowy., też się świetnie prezentują <3 wspaniała robota! k.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaiste pikna.
    P.

    OdpowiedzUsuń