Podglądnęłam u Trilli prześliczne wachlarze szydełkowe i musiałam coś podobnego wydziergać. Trochę poległam konstrukcyjnie, a właściwie Mery poległa :) Wzięłam sobie ponieważ, mianowicie za gruby kordonek i wachlarz się niekoniecznie składa :((
Ale będę próbować (mam taką nadzieję) inne wzory z cieńszego kordonka. Będzie lepiej.....
Tak, że Kasiu działam w temacie ślubnym cały czas.
Nawet jeżeli nie chce się złożyć, to i tak cudny jest.
OdpowiedzUsuńdo sesji w sam raz ;) a na ślub Kasi wszyscy czekamy, heh. k.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie piękny! :)
OdpowiedzUsuńO rajciu ale cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Piękny ten wachlarz.
OdpowiedzUsuń